Archiwum czerwiec 2004


cze 24 2004 .......moje przykre rozkminy...... będe...
Komentarze: 16

To będzie chyba ostatnia notka przed wakacjami..... Bo wyjeżdżam jutro lub w sobotę bardzo wcześnie...  i nie wiem czy znajdę czas... aby opis ostatni dzień I klasy... był to dziwny rok... nie za szczęśliwy... ale już się skończył... wiec... mam nauczkę na przyszłe lata w LO....  jeszcze w życiu nie było mi tak trudno rozstać się z ludźmi których znam niespełna 10 miesięcy... szłam do tej klasy z innym nastawieniem.. klasa kujonów.. matma w małym paluszku... a tu.. wspaniali pomocni ludzie... jak potrzebowałam by mnie ktoś przytulił robili to... pocieszył... rozbawił.... zawsze mogłam na nich liczyć... mam takie dziwne przeczucia że za rok już tak nie będzie... wakacje Nas zmienią... wydoroślejemy... już nie będzie zrzucania z krzeseł, muki, kobyły itd. ... ;( jestem optymistą ale teraz co jest nie tak.... czuje to... mam nadzieje ze to fałszywe przeczucia.... kończą chce Wam wszystkim życzyć miłych, udanych słonecznych, owocnych, pełnych fascynujących przygód wakacji... by wszystkie Wasze marzenia względem nich się spełniły.... pozdrawiam i będę tęsknić... papapa

zyleta : :
cze 21 2004 kawał...... i takie tam... moje pierdu pierdu......:)...
Komentarze: 13

Elo... jak tam po weekendzie?? U mnie zajebiście... w sobotę zajebista pogoda... wreszcie troszkę słoneczka.. o sobotniej nocy nie wspomnę.... w niedziele znów powrót do KRK... ale już za 4 dni, koniec roku... Jezu... w ogóle nie czuje wakacji... za szybko minęło... będę tęskniła jak cholera(!) za moją klasą... masakra :( ale cóż jakoś musze przeżyć... ale z drugiej strony mam nadzieje ze wakacje nie minął tak szybko jak rok szkolny:( trzeba się opalić, poznać jakiegoś mena... itd. .. powolutku kończę ... musze umyć naczynia i posprzątać pokój.... a dla was mam kawał... zajebisty...:)

Przychodzi facet do lekarza i mowi:
-panie doktorze mam jedna jadro z drewna drugie z metalu
a lekarz pyta
-ma pan jakies dzieci???
-tak pinokia i robocopa

pozdroooowka :*

zyleta : :
cze 07 2004 flirt za flirtem.... hehehehe..... nie mam...
Komentarze: 15

elo... Siedzę sobie na gg czekać na ziomka... I stwierdziłam, że cuś napisze wiec... U mnie nawet.... dostałam  z algotymiki db i jestem dumna i wpełni zadowolona z poczynań pana dyrektora( uczy mnie inf) ze tak doskonale umie podpowiadać ucznią.... :)..... wiec git... Jutro zdaje matme [ trygonometria] zobaczymy jak pójdzie... Z facetami jest gitez... Flirt za flirtem....:) A jak?? Przecież nie będę się nudziła w końcu jestem wolna...:) Dziś gadałam z Maxem... O jezuuuu... Jaka byłam, happpy ze szok?..:)  Nie wiem, co jeszcze writnąć chyba skończę...i pójdę poflirtować na gadulca... Kończę pozdrawiam Taai( pamiętaj ze ja Cię kocham wiec zmień opis) i Lifesucks.... Pamiętasz obiecałam wczoraj... Ok papa :*:*buzzzziii.... :D

zyleta : :
cze 04 2004 i jest gitez............... :D........ tylko...
Komentarze: 20

zyleta : :
cze 02 2004 kurde mać.... co ja narobiłam...................
Komentarze: 13
Ale dałam.... czadu..... nie chciałam żeby tak wyszło.... naprawdę nie....  nooo to tak: chodzi o Niego.... poznałam Jego kumpla i poszło.... : ( Kolo chyba coś do mnie.... :( cały czas kochanie i inne srabie w banie... ja chciałam tylko sprawdzić Jego.. czy jest zazdrosny... a nie rozkochać innego.... czemu?? Czemu??? Co On we mnie widzi??... Nic..... kompletne zero... nic nie znacząca dziewczynę....  buu... czuje się podle!!! Strasznie... i znów będę niedobrzycą bo nie dam mu tego co chce( bez skojarzeń proszę)... innego.... żeś w mordę... same problemy z facetami....cholera....  czuje się strasznie... jeszcze On chce dziś ze mną poważnie pogadać.... o jezuuuu..... nooo.....  kończę....  bo się tu przekręcę....  niekomentujcie tej noty jest starsznie bez sensu takie moje pierdu-pierdu.......... :*
zyleta : :