Archiwum czerwiec 2005


cze 21 2005 rozstania nadszedł czas...
Komentarze: 5

ehhh....I Sławus zajety... podobno niezłe ziółko z niego jest...
"kutwa" noo...:):):):)
ale nie ten to nastepny... mało typów na swiecie...
nieee!
 ale ciiiiii... ani słowa o facetach... koniec!
byłam dzis u lekarza i co i mam jakieś uczulenie kontaktowe.. ki huj to jest... nie wiem...
ale ważne ze mam maśc i moze zadziała...
to bedzie juz chyba moja ostania nota przed wakacjami...
tzn w kamie lub jak bede w Krk to note napisze.. ale nie wiem czy bede marnowala wakacje dla netu...
plany wakacyjne..:)
 01.07 wyjeżdzam na slowakacje:):):)
potem wracam na swoją 18stke...
potem jeszcze nad morze kiedys...
dobrze sie zapowiada...
cele na wakacje wyznaczone.. teraz byle by je osiagnąć:):):):)
wiec bawcie sie dobrze...
typów/laski wyrywajcie...
a co najwązniejsze szelejcie bo to TYLKO(!)(!)(!) 2 miechy....
zleci szybko...
za paroma osóbkami bede tesknic...
ale DAMY RADE bo musimy!!!
pzdr 600:*:*:*

zyleta : :
cze 20 2005 f e m i n i s t k a :)
Komentarze: 3

Nooo i wróciłam... było b.o.s.k.o... nie chce mi sie opowiadać wszystkiego zrobie tylko podsumowanie...czyli wyjątkowo udany weekend:P:P:P ani słowa więcej...:P:P
co do konkretów..
to typ ma na imie SŁAWEK.. cóż za oryginalne imie.. DZIEKI Bogu nie na K..:)
wpadlismy na siebie w ogole w sklepie... tzn kto wpadł to wpadł i tym razem nie byłam to ja...
poznaliśmy sie przez kumpla w dziwnych okolicznosciach... ale nie ważne... :):):)
jaki ma silny uścisk dłoni... bez kitu... :P:P:P
ahaaa... w ogole ma 3 pierścionki.. moze to pedzio jakiś, włoski na żelu(hehehehe A.L.U.Z.J.A.:O) wiesz ocb) kurcze noo dowiem sie wiecej kiedyś...
wakacje bliziutko wiec, zobaczymy co to będzie...
moze znajde cos lepszego..:P lub odpuszcze sobie facetow w te wakacje...
taa... 0 flirtowania... 0 facetów... świetny pomysł... bez kitu... moze sie uda:))))
hehehehe..
dobry humorek jest nadal bo sie wyspałam... spałam z 2h popołudniu i od razu lepiej..
 jutro do lekarza idę.. i zobaczymy co to będzie....
kończe, poganiaja mnie na pole wiec lece...
buuuuuuuuuuuuuziak!

zyleta : :
cze 16 2005 Zmienne wszystko wokół,znów inne....
Komentarze: 6

Było tak pochmurnie... ciemno i melancholijnie...w okno pukały kropelki deszczu....
nagle usłyszałam dzwonek.. podeszłam otworzyłam… zdziwiłam sie..
tam stał On był cały przemoczony lecz prosił byśmy wyszli na zewnątrz..
zgodziłam sie...wyszliśmy... rozmawialiśmy długo... nagle przysunął sie bliżej.. przytulił... i zaczął całować po szyi..
tak delikatnie.. tak namiętnie... nie chciałam... ale nie mogłam go powstrzymać.. nie mogłam mu się opierać.. te Jego oczy.. ta głębia niebieskiego koloru…cały świat przestał istnieć.... staliśmy całując sie w strugach deszczu... było tak pięknie.. tak prawdziwie... lecz..
to był tylko sen.. zwykły nic nie znaczący sen..
obudziłam sie... na polu szalała burza.. a ja zastanawiałam sie.. czemu śni mi sie własnie ten facet.. przecież sie nie znamy...
zamieniliśmy ze soba 2 słowa... 2 uśmiechy... wymiana spojrzeń.. a On mi sie już śni...
może kiedyś ten sen sie spełni…ale nie teraz.. ten typ wygląda na kolesia pewnego siebie...
pewnie znów zbyt pewnego siebie.. nie lubię takich facetów.. bo krzywdzą bo boli.. ale nie chce zakładać ze będzie źle.. czemu w ogóle o tym myślę jeszcze nic sie nie wydarzyło... może ma pannę? może nawet nie zwrócił na mnie uwagi... achh.. ta moja pewność siebie i ta 100% akceptacja...
noo nie ważne...BEDZIE CO MA BYC! wali mnie to! sprawy potoczą sie jak sie potoczą....
mam jakiś dziwnie dobry humor..  za dobry.. nie czułam sie taka szczęśliwa dawno...
właśnie wróciłam z polka.. byłam z kumplem.. zachowywaliśmy sie jak malutkie  dzieci.. Laliśmy sie woda.. rzucaliśmy  trawą i po trawie... ale było wesoło.. i to jest to!!!
i tak ma być.. jak najdłużej....
niech to szęście na zawsze zostanie ze mną.. niech nigdy mnie nie opuszcza… NIGDY!!!

zyleta : :
cze 12 2005 Będzie co ma byc...
Komentarze: 3

Do wakacji już niespełna 2 tyg...
tzn. w budzie ten tydzień jeszcze później już podziękuję całej bandzie debilów(czyt. nauczycieli)
mam dość dużo na głowie musze morfologie zrobić, do dermatologa pójść bo mam ziaziu na nodze itd.
co u mnie?
a nawet... nie najgorzej nie najlepiej...
Musze sie pochwalić upolowałam sobie zdobycz na wakacje...
normalnie cuuudo...
wysoki(wyższy ode mnie o głowe) jakie ma oczka to poprostu cuuudo....niebieściutkie takie słodkie...
jest starszy... pracuje w sklepie u mamusi jako?? ksiegowy? czy jakos tak...
nie wiem ale sie dowiem:D
 co mi sie nie spodobało to pierścionek na palcu... wmawiam sobie ze to jakiś prezent ważna pamiątka...
a nie widzimisie...:):):) tylko co mnie przeraziło to to ze podobno jego ojciec jest lekarzem...
Boze zeby to nie byla prawda... P R O S Z E !!!!
Nie jest SK8(a ja mam kręćka na tym punkcie) ale nie ubiera sie jak metro. wiec przeżyje...
Podsumowując:
kontakt wzrokowy złapany...:)
Uśmiech puścił wiec dobrze jest!!:D
Poczekamy do wakacji jak się sytuacja rozwinie…
a teraz kończę CHŁOPI czekają .. Niestety książka..
buuuziak!!

zyleta : :
cze 09 2005 Jakie założenie mam?proste walczyć i wygrywać!...
Komentarze: 4

Ten tydzień to była jawnie masakra!!!
Jezuuu żebym jeszcze jutro przeżyła bez żadnych szkód...:D,·ale od początku:
poniedziałek:
*pokłóciłam sie z kumplem masakrycznie...
Tzn. byliśmy pokłóceni, bo koleś miał za duże mniemanie na pewne sprawy...
Ale już mu genialnie je wyperswadowałam.... i puścił ocha (cytuje) za co:
"Tyle sie znamy.. a Ty nie umiesz obdażyć mnie tym uczuciem co ja ciebie...." przemilcze to!!
*Wyrwałam kolejne,(bo już 4) gniazdko jak tatuś zobaczy to uuu...
Bo Agusia nie umie przytrzymać jak wyjmuje kabelek tylko pizda i gniazdko wypada...Ups!:D
wtorek:
*złapały mnie jab****e kanary, 80 zeta w plery..
a co jest naj- chciałam kupić bilet, ale motorniczy(czy jak się nazywa ten, co tramwajke prowadzi:D)
nie miał wydać....
*Dureń od fizyki jak Z A W S Z E(!) Do czegoś sie przyczepi tym razem do złej potęgi,
i o to ze spytałam panny o wynik rezultat dwie oceny w dół..:(
* Jak by tego wszystkiego było mało zapomniałam stroju na wf a był ślicznie przyszykowany, wyprasowany...
środa
*
kartkoowka z infy MASAKRA.. Nie wiem, co odbiło facetowi, ale nie ważne...
*Kartkoowka z niemca...  M A S A K R A (!)
Pokłóciłam sie z kumpela o co?? o typa oczywiście a jak!!! LUBIE!!!!
czwartek
o mało co nie dostałam 4 uwagi w tym semestrze ( -40pkt) bo czytałam ściągę z Chłopów i knopers(babura od chem)
przyczaiła i bach!! Siedzę cicho... źle... Odpowiadam- źle...ehh... Ciężko z tymi nauczycielami...
Piątek
mam nadzieje ze będzie dobry dzien.. rozpoczynający dobry weekend!!!
Ogólnie to dobrze do wakacji blisko....
Sprawy sercowe dobrze ale ciii żeby nic nie zapeszyc:D:D:D:D
i to by było na tyla!!
Kończę!!
ariwedci!!!!
(..)Ja codziennie z życiem walczyć muszę
Jak kolejną rundę przetrwać nieustannie się uczę,
Bo uczyć się chce! (...)

zyleta : :