Archiwum listopad 2004, strona 2


lis 05 2004 .... a po co tytuł????:]
Komentarze: 8

Noo jasne ze dam rade.. mam tyle kochanych osób w około ze dam......jakos musze sie z tym pogodzic... ok... koniec tematu..... Byłam dzis w budzie... Wreszcie... steskniłam sie za tymi łosiami wszystkimi... hehehe.... oczywiscie koledzy tez sie ucieszyli ze wrociłam:P juz na pierwszej lekcji.. przypomnieli mi jak bawia sie 17 faceci...bawili sie we fryzjera... tzn mieli konkurs ktory wyrwie mi wiecej włosów... bolało... ale ze mam geste włosy to jakos przeżyłam... po lekcjach spotkałam wreszcie sie z Kubusiem....tak tak kochanie T E S K N I Ł A M...:( ( i w cale nie flirtowałam z mrj! ja Go T Y L K O drapałam:P) ale oczywiscie musiało sie stac cos bee... dostałam okres... bolał mnie brzusio w budzie...ale to tez przeżylam.. ZUCH DZIOŁCHA jestem nie??:) mam dobry humrek i sie z tego powodu b.ciesze... to chyba z tego powodu ze sie z Kubą spotkałam i przytuliłam WRESZCIE.. ahaa... zrobiłam sobie postanowienie...ze nie bede Was zaniedbywała..postaram sie Was odwiedzac regularnie i pisac noty co 2 dni:P pow. ze sie postaram a nie obiecuje:P koncze spadam sie kapac.... pzdr all i :*:*:*

zyleta : :
lis 04 2004 ......strach....obawa...wspomnienia......
Komentarze: 7

napisałam wczoraj note i zapomniałam dodac noo tak... moja skleroza....:D wyzdrowiałam... juz mam dosc gnicia w domu.... chce do szkoły...(mam swoje powody) hehehe... wczoraj było zebranie... ale myslałam ze konsekwensje beda gorsze... mam tylko neta ograniczonego do godzinki... ale dam rade i wytrzymam....
musze oceny poprawic i bedzie git... zmieniajac nastroj.... zbliza sie 15.XI. rocznica smierci....(rok temu gdyby nie Taai było by ze mna źle... to Ona pomogła mi przez to przejsc...dziekuje.....) boje sie tej daty.... boje sie swojego zachowania.... boje sie łez i srodkowego bolu... i ta cholerna nie pewnosc... czy zrobiłam wszystko co mogłam?czy dałam wszystko co mogła??:( cóz takie jest zycie a wspomnienia wracaja.....Ok nie mysle o tym...na chwile.....spróbuje zapomniec... wiem ze jestem silna.... i bede silna.......

zyleta : :
lis 01 2004 nowy miesiac...nowe nadzieje......
Komentarze: 11

Nooo cóż mamy LISTOPAD... miesiac dla mnie bardzo przygnebiajacy......najczesciej chwytam zwały...w tym roku mija pierwsza rocznica smierci mojej babci.... jak przypomne sobie zeszły rok... to wrr... ciary mi przechodza po plerach.... dzis nigdzie nie byłam.... miałam znów goraczke... pół dnia przespałam.... i mam wyrzuty sumienia ze nikogo z bliskich mi osob nie odwiedziłam.... przepraszam....[*][*][*]..... odchodzac od tematu.... wracaj do zdiec... sa lekkie problemy techniczne...a zdiecia jakie mam teraz maja wyniary 4cm*4cm.... wiec jesli Wam pasuja pokarze.... All przyszły tydzien spedzam w domu... nie bede sie widziałam z Kuba.... tak cholernie za Nim tesknie.....:( buuu....... nie wiem co juz pisac...:( konczac pzdr wszystkich buziak!!:*

zyleta : :