Archiwum czerwiec 2005, strona 1


cze 05 2005 Żyjemy by umrzeć, ale żyjemy również...
Komentarze: 6

eloo wszystkim!!!
wróciłam do Krk było bosko... śmiechawy takie ze to sie w głowie nie mieści...
a myslałam ze mam NORMALNYCH znajomych ale gdzie tam... :D
było cudownie... poza jednym głupim incydentem ale nawet to nie zrabało mi weekendu....
rodzinka to umie obiachu narobic...
bez kitu!!
cała rodzina zyje moim życiem...
jedni 18stka... kogo zaprosisz? ile bedzie osób? a co chcesz dostac? itd...
drudzy moim życiem uczuciowym a dokłądnie facetami...
to Ty juz tak na powaznie z J.... skonczyłas? a teraz spotyakasz sie z tym? a jaki On jest? a ładny? a ile ma lat?
widzieli mnie RAZ z typem którego nie znaja i juz HALO!!
ehhh... zyc nie umierac!!
ale przynajmniej widać ze sie o mnie troszcza:D:D:D
a tak poza tym rozciałam sobie ręke... a na ręce mam:
jedna blizne bo sie przypaliłam...
druga jak byłam mała to mi szyli...
potem w 2 miejscach sie przeciełam...
a teraz zdarła skóre tak ślicznie...
ręka jak po wojnie...:D
mam bardzo dobry humorek... ale jutro szkoła... niemiecki z Hitlerem....
2polskie z pedałem... ktory na nonstopie sie do mnie przydupca....
ale huj mam jeszcze niedziele/weekend cieszmy sie!!!!!
pzodrawiam i :*:*:*
[ Paula Ty tam o mnie nie zapominaj bo ja jade z Wami! :)]
buuuuuuuuuziak!!

zyleta : :
cze 03 2005 wielkie sprzatanie:D
Komentarze: 5

Hej ludziska!!!
jestem wyczerpana od godziny 9 do teraz sprzałam all house..
matko boska co sie działo u mnie w pokoju to ludzkie pojecie przechodzi:)
cała szafa na ziemi...
ksiazki wyrozwalane...
łoo..
a teraz jest .sicznie, czuścitko i pachnie konwaliami:)
Tylko jakoś dziwnie sie czuje.. obraz mam zamazany... plamki na oczach.. [ nie jaralam ani nic...]
moze dlatego ze nic nie jadłam....
a teraz sie pakuje... maluje i uciekam z housa...:D
gdzie?? w goory...
nie chce mi sie jechac jak cholera... ale ciągnął mnie tam...
"no przyjedź ze co bedziesz w Krk siedziała..."
"odpoczniesz"
i jak tu nie dac sie namówić...
koncze bo nie mam co pisac... :D
pozdrawiam all!!!
 a na koniec podziekowania:D
chciałabym tu serdecznie podziekowac pewnej osobce....
ktora mnie znosi...
wytrzmuje moje humory...
moje życiowe rozterki...
i mnie rozumie w chwilach.. gdy nawet ja siebie nie rozumiem...
dziekuje Bogu ze postawił Cie na mojej drodze...
KOCHAM CIE!!
tak tak.. tu mowa o Tobie ;)
:*:*:*:*

zyleta : :