lip 18 2006

Się porobiło...


Komentarze: 6

Zawsze jak mam o czym napisać note to oczywiscie blogi.pl nie śmiga bo po co?
Co u mnie?
Zero nowosci.. Monotonia mnie zabija.. Droga dom-praca mnie juz nudzi...
Stwierdziłam wczoraj,że brak mi stałego związku... Potrzebuje stałego, pewnego faceta.. Taa... Chyba dorośleje.. Dojrzewam w tej kwestii... Brakuje mi takiego "misia" do pytulenia... Kumpli mam ale co z tego.. Chce faceta.. :
W robocie... Do przodu juz 650 zeta zarobiłam a dopiero 18 lipca.. Wiec powinno byc OK..
Jestem studentka Wyższej Szkoły Promocji Zdrowa w Krk.. Zostane pania kosmetyczka :D
Spełniłam swoje marzenie... Jedno z bardzo licznego grona.. Ale przynajmniej o jedno mniej... teraz mi sie tylko marzy skok ze spadochronem... I kolczyk w jezyku :)
Moje maleństwo( Dawiedek ) sie rozłożył.. chora bidula jest.. Wymiotuje.. All time... Nic nie je.. a mnie nawet przy nim nie ma :(Bu...
Moi rodzice nad morzem.. Ja w hausie z kuzynka żyje.. I jakos dajemy sobie rade.. Oczywiscie za nim uśniemy to nawijka solidna jest.. Takze od 2 dni chodze nie wyspana i markotna.. Jeszcze mi sie okres spóźnia tydzien.. Wrrrr!
I to by było chyba tyle..
Aaa i kolejny dobry kumpel opuscił Polske.. Towarzystwo sie wykrusza.. A ja tęsknie....

zyleta : :
czarna-róża
24 lipca 2006, 23:02
gg 3030650 :]

co do kolczyka w języku to rzeczywiście 3dni cierpienia, ale za to co do dziury to się goi po kilku dniach. I potem ani śladu... jezyk to najszybej regenerujacy się mięsień :] też mam taką obsesję, ale ojciec zabronił do 18...
20 lipca 2006, 18:46
Tez potrzebuje kogos na dluzej! nie takiego, ktory chce mnie tylko dla sexu! co to, to nie! :/ kurwa!
a moze Ty.. ciaza? :P nie no, zart:)
3maj sie malenka:*
la-chicka/kayah
19 lipca 2006, 18:48
tesknota - czasami dobrze potesknic :)
tytul tego kawalka to \"Sila ognia\" - MARIKA
19 lipca 2006, 10:16
sluchaj kolczyk w jezyku strasznie boli pierwsze 3 dni, bedziesz pila tylko soczek przez rurke, nie polecam, a potem jak go wyciagniesz np po paru latach to taaaaaaaka dziura w jezyku haha :).
A ten Dawidek to Twoj jest, czy to tylko braciszek?
Pozdrawiam!
Myje-Gary
19 lipca 2006, 09:26
Ja wiem o czym Wy się w tej szkole uczycie. Siedziałam koło takiej jednej w MPK-u i czytałam co ma w zeszycie. To gorsze niż chemia nieorganiczna! Uśmiałam się (bez ironii).
18 lipca 2006, 23:59
Znany mi jest ten stan tęsknoty..wszyscy szukają sobie miejsca poza granicami kraju..rodzice nad morzem?Ah..jak ja bym tak chciała! I gratuluję dostania się na wymarzone studia..:) Pozdrawiam serdecznie:*

Dodaj komentarz