łeeeeeeeeeee

Mam zwale od kilku dni.. jestem mega dobita.. wyżywam sie na bezbronnych ludziach... Nic mi nie zrobili.. a ja juz z paszczą na nich... Nic mnie nie cieszy.. Nic mnie nie rusza... zero uczuc.. zero ludzkich odruchów nic... miałam szukac pracy-niechce mi sie...
mialam spotkac sie z kims mi bliskim.. wyjasnic.. rozwiazac kilka niewyjasnionych spraw- nie chce mi sie..
Jestem ostatnio wrakiem człowieka... ja pierdole wszystko nie idzie po mojej mysli... moi dobrzy kumple wyjezdzaja za granice... i kta mnie bedzie pocieszał i kto mnie przytuli.. Boze.. ja nie chce zostac tu sama.. Mam mega! lenia.. moje wakacje narazie to MEGA(!) nuda.. i strata czasu.. spie do 13... wyjde na pole na chwile.. spotkam sie ze znajomymi.. pomarudze.. i wracam na hausa.. ogladam Tv.. i znow na pole... wraca do domu... posiedze na kompie.. cos zjem.. ogldam tv.. wychodze... kapie sie i spie... i tak codziennie.. ja pierdole.. PIERDOLCa idzie dostac.. jeszcze wyniki matur.. co za pojeb kaze mi czekac do 11.lipca zeby sie dowiedziec czy zdałam... kurwa niech ich wszystkich drzwi ścisna... łeeeeeee.....
Sami widzicie... Marudze i nic wiecej... Kurwa... Nawet do szkoły mogłabym pójsc.. nawet na matme.. bym chetnie poszła...
byle by cos ze soba zrobic... zanim juz całkiem nie dostane pierdolca... łeee łeee łeee...
a jeszcze mam tak pojechane sny ze dramat.. dzisiaj mi sie śniło ze była w ciazy z... ksieciem Wiliamem(jak kolwiek to sie pisze) nie ma jak ciekawa rozrywka.. w nocy :P:P:P:P:P:P:P
Czas wyjśc na pole... ryrutał sie powtarza... to na tyle.. si ja!