Ale dałam.... czadu..... nie chciałam żeby tak wyszło.... naprawdę nie.... nooo to tak: chodzi o Niego.... poznałam Jego kumpla i poszło.... : ( Kolo chyba coś do mnie.... :( cały czas kochanie i inne srabie w banie... ja chciałam tylko sprawdzić Jego.. czy jest zazdrosny... a nie rozkochać innego.... czemu?? Czemu??? Co On we mnie widzi??... Nic..... kompletne zero... nic nie znacząca dziewczynę.... buu... czuje się podle!!! Strasznie... i znów będę niedobrzycą bo nie dam mu tego co chce( bez skojarzeń proszę)... innego.... żeś w mordę... same problemy z facetami....cholera.... czuje się strasznie... jeszcze On chce dziś ze mną poważnie pogadać.... o jezuuuu..... nooo..... kończę.... bo się tu przekręcę.... niekomentujcie tej noty jest starsznie bez sensu takie moje pierdu-pierdu.......... :*
Dodaj komentarz