Notka o wszystkim i o niczym czyli powrociłam......

Siedze sobie sama w domku.. Strasi i młody w gorach.. Ja zostałam bo mam duzo nauki i korki i itd :P
to itd przemilczmy :) i tak sobie siedze i pomyslłam ze haa moze cos napisze... tak oo zeby nie było pusto... :P
Napewno zastanawiacie sie co u mnie słychac...
Bardzo dobrze... Wszytsko w dobra strone... Matura za 2miechy(nie całe) praca z polaka nie napisana..
temat zmieniony... Zycie prywatne bardzo dobrze... Tak ze nie najgorzej...  Tylko jeden zonk to to ze znow co chwile, mam katar kaszle i w ogole dramat.. Jak nie miałam time tak nie mam.. jeszcze teraz w budzie sajgon do 17.III oceny maja wystawic..
I kartkowczka na kartkoweczce.. ale jeszcze tylko troche ciezkiej pracy i 4 miechy wakacji... i studia... Juz w miare wiem... co i jak... albo fizjoterapia albo kosmetologia... ale bardziej to 2... Tyle ze studia prywatne... wiec na wakacjach jakas praca...
moze(?).. ale jeszcze ma co o studiach gdybac bo moze matury nie zdam o phu...phu... wyplułam :)
Zdaje niemca, matme i polski... Czyli wszystkie przedmioty idealne na studia kosmetyczne :D:D:D:D
Koncze bo ref z wosu na mnie czeka i angielski...
Koncze ludziska.. Buziam tych co mnie nie zapomnieli!!!!!
:*:*:*
Ahaa... jeszcze nie wspominałam jak 100dniowka sie udała... Było bosko... Nie przeszkadzało nam nawet ze w najwiekszym muzeum w Krk.. ze juz o 1 bosso.. ze polonez krzywo... ze szłam w 1st parze z dyrka... nie wazne :D
ale wazne ze bylo boski...
Zdjecia i film mega smieszne naaaaaaaaprawde :) 
Mykam teraz juz naprawde!
Tak wiec zegnam, pozdrawiam i buźka!!!