Archiwum kwiecień 2004, strona 2


kwi 06 2004 odchodze......... kiedys musze....... hehehe......
Komentarze: 31

Elo ludziska... pisze żeby się pożegnać... bo jutro wyjeżdżam zaraz po lekcjach i wracam dopiero we wtorek za tydzień... więc życzę Wam już dziś :
       * zajebiście mokrego śmiguska
       * smacznego jajeczka
       * i wszystkiego naj a najważniejsze żeby ten czas się Wam zajebiście dłużył żebyście odpoczęli od szkoły bo po to są święta.... ok. kończe czas się pakować papapa....:*
     

zyleta : :
kwi 06 2004 Nowy dzionek.... Dzień otwarty XX Lo.......
Komentarze: 10

I nastał kolejny dzionek mojego życia dzięki Bogu słoneczny.... właśnie się obudziłam.... nie wiem po co tak wcześnie bo mam być w budzie dopiero na 13.30 a z Magda ustawiona jestem o 12.30 ale kij wykąpie się zjem śniadanko wypije kawkę i dzień zapowiada się cud miód  Yeah.... zajebiście się pisze notkę 5min po tym jak się wstało polecam.....  wczorajszy dzionek był nawet nawet pomimo 2 matematyk dało się wytrzymać w budzie.... On postanowił zrobić mi sesje fotograficzną jedynej dziewczynie zrobił uwaga( 50 fotek) myślałam że Go trzepnę.... ale z drugiej strony o czymś to świadczy.... heheheh... a dziś DZIEŃ OTWARTY XX lo... Jezu jaką będę miała śmiechawe.... o jaaaaa...... bez kitu.... jak dzieci( już nie dzieci o rok młodsze ode mnie ale dzieci.....) zapytają mnie o szkołę to ja już im nagadam heheheh....
Moi kochani koledzy ( jest ich w klasie 20-paru) oznajmili że zrobimy sobie śmigusa w środę... cuuuuuuuudownie..... zawsze marzyłam by chodzić mokra po szkole... ale zobaczymy.... ok.... spadam puścić wodke do kąpania i zrobić kawkę...... całuje wszystkich goraco.... AHA....do
lifesucks nie wiem jak to się stało że Twój komentarzyk zniknął baaaaardzo przepraszam być może w jakiś sposób przyłożyłam do tego rękę... Wybaczysz prawda???:( ....  papapapapa miłego dnia Wam życze sobie przyokazji tez :) :*

  

zyleta : :
kwi 05 2004 Masakra........Poniedziałek...... Nowy szablonik........
Komentarze: 19

Elo ludziska kochane... U mnie weekendzik minął lighitowo nooo po za tą Marysią.... w niedziele była u dziadka , a potem gg , blog i nauka bleee......[ co do nauki to mam do Was pytanko orjętujecie się w jakim stylu plastycznym wykonana jest Mona Lisa ?? ( chodzi tu o kubizm itd... bo ja chuja nie mogę nigdzie tego znaleźć)] Dziś poniedziałek dzień, którego z całego serca nienawidzę ( !!!!!)   bo mam 8 lekcji O MY GOOD!!! M A S A K R A  .... a jak by tego było mało mam 2h matematyki..... i siedzę w budzie do 19 z a j e b i ś c i e żyć kurwa nie umierać :D Ale są też „+” że idę do budy znów po śmieje się z tych głuptasków i zobaczę Jego... jestem z siebie dumna z relacji moich i jego.... Nie odzywam się pierwsza do Niego NIGDY zawsze On... już ja sobie Go wychowam .... heheheh..... ale jest zazdrosny wiec jest dobre Yeah... aaaa.... co sadzicie o moim nowiuśkim szabloniku.... Taai THX!!!!!
 Ok. kończę czas poskromić włosy i doprowadzić się do użytku publicznego heheh... pozdrooo all... Buziak....

zyleta : :
kwi 03 2004 Marysia.......... zajebiście zawsze marzyłam...
Komentarze: 20

Elooo... jestem ledwie żywa od rana wysprzątałam cały pokój  W S Z Y S T K O !!! zaczynając od łóżka potem szafki wszystkie ciuchy wyukładane okna wymyte mam dość... gorąca kąpiel mi się marzy jak skurczybyk.... więcej nie wymagam noo może masaż wykonany przez takiego przystojniaczka... uuu..... w środę mam lekcje skrócone we wtorek dni otwarte naszej szkoły  i tez nie idę na lekcje będę reprezentowała nasza klasę heheh... już ja namówię te biedne dzieci żeby poszły do XX LO... m a r z e n i a .... tak im nagadam że w końcu  musze pokazać jaka jestem kochana  diablica  heheheh a od środy wolne... w czwartek w góry .... nie mam siły pisać dopiero 22 dochodzi a mi się oczka zamykają.... szok... ok. kończę buźka miśki ide lulu....


=>Mam do Was prośbę podajcie mi stronke z szablonami lub grafikami bo mi się ten szablon juz troszke znudził a nie moge
N I C  znaleźć <=
 

zyleta : :
kwi 01 2004 ostry polew.... jazdaaaaaaaaaaa....... yeah..........
Komentarze: 20

Elooo witam w  kolejnym miesiącu męki ze Mną...  u mnie sehr gut czyli zajebiście znów się uśmiecham cieszę...    a wszystko dzięki kolesiowi i zakupą... wczoraj siedziałam z Małpą(on) i myślałam że dostane szału... jak Boga kocham... dzwoni do mnie kumpel na koma a On się drze na cała klasy „ do dyrektora pójdziesz bo mnie zdradzasz na lekcji” nauczyciel nie wie co się dzieje ale kij... wsadzał sobie mojego koma do spodni (I miał dziurawa kieszeń) i mój telefon znajdował się w czułym miejscu przecież nie wsadzę ręki do spodni i nie wyjmę mu tego koma  nie??? Ale On sam rozpina rozporek a tak na rozporku taka łapa przekreślona i s t o p  nooo to ja w polew.... jak się uśmiałam z tego..... dziś kolesie ode mnie w klasie bawili się w grę... rozszyfruj kolor bielizny Agi( czytaj mój) i podchodzi do mnie On i pyta : „Mogę zobaczyć Twa bieliznę?? „ a za Nim babka od gejcy i takie oczyy na mnie... noo w pytę... potem podchodzi do mnie inny kumpel ***** i mówi masz czerwone stringi widziałeś..... banda łośków... mam zajebisty humor... ale to chyba przez to że jutro piątek a na polu tak ślicznie świeci słonecko  ok. kończe... czas posprzątać o nooo... i posłuchać hh.... pozdrooowa i buziak......

zyleta : :