Archiwum 07 listopada 2004


lis 07 2004 zwała....megaaaaaaaaaaaaaaa..........:(
Komentarze: 11

I zwała mnie dopadła...... mega zwała..... nic tylko siąść i ryczec...... bez kitu.......
miałam sen od którego wszystko sie zaczeło... ale to b.długa historia... ani mi sie nie chce jej pisac ani Wam by sie nie chciało Jej czytac... wiec ją mega skroce... chodzi o ze kiedys zdradzilam... to było z dwa albo trzy lata temu... i cały czas żałuje... wiem jak boli zdrada... dlatego ja juz nigdy nie zdradze nigdy.. wczoraj robiłam porzadek w szafce i wypadł moj notes z wierszykami i otwarł sie na stronie gdzie przeczytałam.....
/Kochac to nie znaczy piescic całowac kochac to znaczy WIERNOSCI dochowac/ jak to przeczałam to mnie jeszcze bardziej dobiło.... mecze sie juz z tym od wczoraj i to cholerstwo nie chce minać... wszyscy moi znajomy widza ze cos jest nie tak ale ja nie chce im zawracac soba głowy...zawsze rozwiazywałam problemy sama.... nie chce ich obarczac jeszcze swoimi napewno sami ich wystarczajaco maja... zawsze jak mam zwale czuje sie taka zbedna... nikomu nie potrzebna.... jestem bo jestem.... beze mnie było by wszystkim lepiej... czemu swiat nie moze miec tylko pozytywnych stron???czemu???:(
(kochanie....przepraszam.......)

Tylu ludzi juz zranilam,
Tylu ludzi opuscilam(....)
(...)Wierze w milosc – nie przestane(...)
(....)Jesli jednak nie zawiedziesz,
Z lez ulejesz wiare w to,
Ze oddychasz, bo i ja oddycham,
Nie uciekne stad,
Wtule twarz i zamkne oczy,
Nie uciekne stad, nie uciekne stad(...)

zyleta : :