Archiwum 17 lutego 2005


lut 17 2005 cięzka noc... mam nadzieje ze ta bedzie...
Komentarze: 6

Mam znów megaaaaa lenia=(
chce mi sie tak cholernie spac.. w nocy nie spałam za wiele... miałam strrraszny sen.. dlaczego wspomnienia wracaja?? i dlaczego akurat w nocy??wtedy jak tak bardzo potrzebuje spokoju??? ale przytulenie sie do bluzy ukochanej osoby i poczucie Jego zapachu.. wywołało takie błogie uczucie bezpieczenstwa...i jakos zasnełam... ale nie było łatwo... nie mogłam w ogole oczy zamknąc... bo znow miałam to przed oczami....ale koniec... chce ZAPOMNIEC!!
 wracajac do narzekan:
NIC jawnie NIC mi sie nie chce... nawet na kompie mi sie nie chce siedziec... noo zwała jak cholera...
jutro juz piateczek.. ale jakos sie nie ciesze... mam tak przerypane lekcje ze to nie porozumienie... siedze w budzie do 18...
potem  musze sie jeszcze spakowac bo jakos mi sie dzis nie chce...
musze przeczytac jeszcze dziś streszczenie ZBRODNI i KARY... to juz w ogole mnie przytłacza...
wiecie co.. lubie sobie tak czasem pomarudzić.. tak jakos mi lepiej jak sie juz wygadam... a najlepiej ze marudze wie chyba Kuba... dziwie sie kochanie ze jeszcze to znosisz....
koncze.. im wczensiej zaczne booka tym szybciej ja skoncze...
pzdr!
=*=*=*=*=*=*=*=*

zyleta : :