Archiwum 03 marca 2005


mar 03 2005 wspomnienia....
Komentarze: 4

Sprawdzian przeżyłam.... oczywiscie go zawaliłam... nie oddała jeszcze ale tak czuje...
Boli mnie gardło... jak cholera skrzypie a nie mówie... =) suuuuper!
a tak to u mnie...
jutro tatus ma urodzinki... wszystkiego Naj- ( ale mam nadzieje ze tego nie zobaczysz :D )
Dobrze ze juz weekend za niedługo... odpoczne od tej ******* szkoły... bo juz powoli mam jej dosc...
jutro znow kartkooweczka... z histy... genialnie.... nic nie umiem 
[ rewolucje w Krolestwie Polskim w XIX moze wypowiecie sie na temat :D] dzis byłam na zakupach z rodzicami... swieto... ja corka marnotrawna z rodzicami :O i tyla... nawet dziadka odwiedziłam.... i sie wzruszyłam... znalazłam swoj rysunek z roku 1992( miałam 5 lat) owy rysunek z okazji dnia babci i dziadka...
jak to zobaczyłam to łezka popłyneła... Oni( to znaczy On ale nie umiem sie przyzwyczaic) to jeszcze maja...
tak sobie chodziłam po tym mieszkaniu.. troche mnie tam nie było...(wstyd sie przyznac)
i wspomnienia scen z dziecinstwa powracały... Moje zdiecie na scianie( 5 lat) moje puzzle ze zdieciem( 8 lat )
moje zdiecie z Komunii ( 8 lat).... kiedys w przyszłosci ja mam tam zamieszkac... to moje mieszkanie...
tak wiele tam przezyłam... czasem to az smieszne co ja wyrabiałam jak byłam mała... ale nie bede juz opisywała... to moje wspomnienia... moje zycie... moje nie zawsze łatwe zycie...
i choć nie okazuje to kocham....

zyleta : :