Archiwum maj 2005, strona 1


maj 11 2005 doooooooooooooooobrze!
Komentarze: 10

Jest zajebiście...
w szkole doobrze:D
w życiu osobistym doobrze:D / poza małym mankamentem nadal nie ma mnie kto pytulić/
mam ostatnio takie głupawy w szkole ze dramat..
 dzisiaj było gruuubo:D
B-baba od biolcy...
K: mój kumpel...
B: Krzysiek! do odpowiedzi...
K: ide.. ide...
B: z zeszytem prosze...
K( po długich poszukiwaniach w plecaku): prosze...
B: to jest matematyka...
K( wraca i szuka) prosze...
B; to jest niemiecki...
K: noo niee...(szuka zeszyt daje baburze jest dobrze...)
B: co wiesz o.... {nie pamietam czym :P}
K: O przepraszam chwileczke... mam telefon...
[odwraca sie.. czyta esa i mówi: aaa to nic waznego mzoemy kontunuowac]
polew max... cała klasa wylew ostry...
Później była akcja mokry tyłek..
kto miał pokra dupencje... noo kto? tak oczywiscie JAAA! a jak!?
wylalli mi na krzesło wode... i tak sobie siedzie... siedze.. czuje ze mi MOKRO... a tu bach... i mokra plama na tyłku...
ale w miare szybko wyschła...:D
co tam jeszcze?
u mnie w porzadeczku... czasem mnie dziwne rozkminy nachodza... ale to tak zawsze...
cos mi odbija...tak oólem: dobrze.. bo MUSI!!

pozdroooooo ALL!!!!!!!!!!!!!!!!

zyleta : :
maj 09 2005 (...) Gdzie Ci mężczyźni....(...)
Komentarze: 7

Dzis było fachowo byłam na zakupoach... nowe spodenki i bluza/wiśniowa/wskoczyły do szafy...:P
miałam kupić sobie bluzke z takim wyjebanym dekoldem i tak sobie ogladam...
a tu słysze za plecami: '' w czerowym przeciez Ci zawsze było dobrze..."
rozkmnina ki chuj to mówi..
odracam sie: a tu moja WIELKA niespełniona miłość...
a ja takie :O oczy... i szok w ogole..
kolesie to ostro miażdza system czasem...
ten przez 30min drażył temat czy z kimś jestem.. zamiast od kopa zapytac...
to przymierzał sie w pyte czasu....
ale h** czas sie przyznac JESTEM UZALEZNIONA OD KOLESI..
zawsze... normalnie zawsze...
/ noo chyba ze nie mozna a sa takie sytuacje..../
flirtuje... nawet gadajac z kumpelem o zadaniu z matmy krece z Nimi...
taka juz menda jestem...
a potem leci słynny text facetów: PRZCIEŻ DAŁAŚ MI WYRAŹNE ZNAKI że cos...
ehhh....
na koniec text ktory mnie rozwalił:
FACECI SĄ JAK LANDRYNKI TRZEBA SPRÓBOWAĆ KAŻDEGO:D
(...) Gdzie Ci mężczyźni....(...)
nie ma mnie kto pytulic??
kto to zrobi???:(
pzdr!
wracam do lekturki.....
buuuuuuuuuuuuuziam!
tuuuuuuuuuule!

zyleta : :
maj 08 2005 wyslij sms o treści CHWDP pod numer 997...
Komentarze: 6

24h na nogach potem 3h snu a ja na gembie mam :)
czyli jest dobrze...
stwierdziłam ze: COME BACK!
[paula^^ Twój komentarz mnie urzekł:D jestes kochana;)]
ale nie o tym...
Nic tak człowiekowi nie poprawia nastroju jak dobra impreza...
jak sie człowiek usmieje to az miło:)
wiec wczoraj moja kumpela ze szkolenej ławeczki.. miała 18stke sie działo ;)
łooo...
jedni zygali... drudzy pierdoli... trzeci chlali... a czwarci tanczyli..
wszysyc juz lekko(%) wstawieni... text:TANCZYMY? a co tam? tanczylismy do MYDEŁKO FA czy jakos tak...
ale juz nikt na to nie zwracał uwagi....
później juz leciało techno i Hh...
później konwersowałam (TYLKO I WYŁACZNIE) jakis czas z bratem solenizantki...
fajny typ..ale zajety... ale od poczatku miałam wrazenie ze skadś Go znam...
ale na wrazeniu pozostało..:P
a jak sie ze mna menda przegadywał przez 10min ze z Nim gadałam...
jak sie póxniej okazało przez telefon..
 moze jak juz kiedyś wspominałam...
to pod wpływem % mam skłonności mylenia łozeczek...
tak wiec wczoraj wbijam do jakiegoś  pokoju..
byłam jawnie w 100% przekonana ze własnie w tym łozku śpi moja kumpela..
ten sam kolor włosów....
to podnosze kołdre...pakuje sie do lozka... a tu Partycja czy jakos tam... dziewczyna brata solenizantki..
a ja :o yyy... myslłam ze jestes kimś innym..
popatrzyłysmy na siebie i wylew!!!
Doooooooooooooooooooooooooooobrze!
:D
było jeszcze wiele jazd.. ale juz mi sie nie chce opowiadac.... nie chce Was zanudzac...
wiec uciekam... poprzegadywac sie na gg i do wanny...
tak na koniec..
WIECIE ZE JUTRO SZKOŁA:D

POZDROO!!!!
:*
Z J E D Ź   G R A N A T A    R O Z E R W I E S Z   S I E !

zyleta : :
maj 04 2005 koniec....
Komentarze: 3

I pryszedł czas na mnie...
koncze.. zawieszam na pewien czas działalnośc tego bloga....
ponieważ...
zamkłam pewien okres w swoim życiu...
zaczynam inny... lepszy...
co zmienie?
jak zmienie?
i czy na dobre?
przekonacie sie kiedys..
w r ó c e /nie wiem kiedy ale wroce/
3majcie sie i powodzenia!
a ja zaczynam nowe zycie...

zyleta : :