Archiwum 04 lipca 2005


lip 04 2005 Realia zycia w XXIw.
Komentarze: 5

I wróciłam do Krk.. wahałam sie czy przyjechac czy nie.. ale mam nadzieje ze nie pożałuje..
Wczoraj all day spędziłam na Słowacji.. nie opaliłam sie bo słoneczka za wiele nie było...
poznałam jedną panne i zrobiło mi jej tak cholernie żal...
panna ma 23 lat.. 3 lata temu poddała sie aborcji.. a teraz maż chce mieć dziecko...
a Ona nie moze.. nie powiedziała mu co sie stało...
została zgwałcona a owocem było dziecko.. do dzis sie obwinia.. do dzis załuje tego feralnego dnia...
do dzis śni jej sie to po nocach.. a facetowi tłumaczy że miała zły sen...
że wszystko dobrze.. na twarzy maska.. uśmiech.. a w oczach widac ból.. cierpienie.. i wstyd...
biedna... naprawde...Tylko nie rozumiem czemu nie powie facetowi?? czemu nie opowie całej sytuacji?
przecież to nie była jej wina... przeciez koleś ją kocha.. zrozumie... lub zrozumieć powinien....
a co u mnie?
czuje że zwała wisi w powietrzu ale sie nie dam w końcu jestem OPTYMISTKĄ...
dobre nastawienie, będzie ze mna.. mam nadzieje że bardzo długo....

zyleta : :