Komentarze: 3
Tak sobie dziś rano pomyślałam ze w ogóle zapomniałam o swoim blogu.. Nie pisałam już chyba z 2 miechy.. Odkąd zaczęłam studia.. Może pasowałoby cos napisać.. Cokolwiek..
W moim życiu.. Wszystko na odwrót.. Studia powoli przerastają moje studenckie oczekiwania... Na każdych wykładach obecność obowiązkowa.. Nie ma Cię zwolnienie lekarskie.. 2 Kolosy już plecy.. Hmm.. Najbliższy poprawka w sobotę.. łee… Przy każdym zaczynającym się tygodniu.. Modle się żeby był już weekend.. Bo ta nauka mnie zabija.. Godziny mi się dłużą.. Wysiedzieć nie da.. Ale ważne że towarzystwo Ok.. Tylko szkoda ze w ogole nie ma facetów.. To jest okropne.. To mnie powoli wykańcza.. Same laski.. Same babskie problemy.. Zero testosteronu.. Dlatego jeśli tylko jest okazja biegnę na spotkania z płcią brzydką :P np. w przyszła sobotę śmigam sobie na koncercik Molesty z kumplami z LO i kuzynka… dzięki Bogu już nie długo przerwa świąteczna.. Odpocznę.. i odreaguje..
A teraz laseczki kończę idę się prostować i na polko.. Buziam! I pozdrawiam all!