Komentarze: 14
Nooo i koniec....
tego dnia...... jakos przezylam.... i mam nadzieje ze juz te smutne dni minął.... bo mam juz dosc dołów... naprawde... mam dosc.....chce znów sie śmiac i brac z zycia tylko to co jest dobre.....dobre dla mnie.....i dla bliskich mi osob..... bo gdyby nie owe osobki...moje zycie było by nudne i trudne ...ale styknie sentymentów i słodzenia.... .
.....dzien......
....moj dzisiejszy dzien zaczał sie wczesnie... bo juz o 5.45.. łooo... jak nie mogłam wstac z mojego kochanego ciepłego łozeczka... od mojej kochanej ciepłej kołderki.... od mojego misia kochanego... od Jasieczka(taka malutka podusia pod głowe)..noo masakra... tak bardzo bolało mnie serducho...jak musiałam isc opuscic....ale kij...przezyłam...jak wybiłam z domku o 6.15 myslalam ze zamarzne.... 3 golfy....i kurtke ziomowa to i tak zmarzlam.....potem była msza za babcia[*][*]...potem wrociłam do domu... poprawa make-upa i rura do budy....w szkole 6 cudownych godzin( w tym db z GEJCY:D noo musiałam sie pochwalic:P czekam na gratulacje) potem powrot do domu.... i koniec.......:P
aaaa teraz tak cholernie chce mi sie spac...ze szkoda gadac......:( dlatego zaraz pale wrotki do mojego najukochanszego łozeczka..... tak wiec ziooomy dobranoc Wam mowie..... i samych KOSMATYCH snow:P dobrej zabawy w nocy zycze:P
paaaaaaa.......pzdr ALL!