Archiwum 02 sierpnia 2005


sie 02 2005 Kochac znaczy nie zapomniec...
Komentarze: 7

Myślisz ze mnie znasz.. uważasz ze wiesz o mnie wszystko... Uważasz sie za mojego przyjaciela...
Lecz czy przyjaciele zachowuja sie tak jak Ty? czy przyajciele zostawiaja przyjaciół w najwiekszej potrzebie?
Czy znasz moje najwieksze marzenie? Czy znasz mój ulubiony kolor? Duzo mówisz.. Mało robisz... Obiecujesz góry złota a dajesz szarość dnia... ciągły sygnał w telefonie.. nie napiszesz esa czy to tak wiele? Czy to tak bardzo meczące... Boli.. to co robisz... jak sie zachowujesz...ja jedna nie dam, rady walczyc o nas.. niestety jestem za słaba.. nie dam rady... trace nadzieje..
ale moze dam rade bez Ciebie.. juz tyle wytrzymałam.. to wytrzymam i to...
Nie jesteś powietrzem bez którego nie da sie życ...
Nie jestem słońcem które zaczyna każdy dzień.. wierze choc wątpie...
Czy mam zwałe? nie.. Źal mi dni na smutek, ale taki dziwny nie pokój wkradł sie w moje serce.. Brakuje mi kogos do przytulenia..
kogoś kto powie ciepłe słowo.. przytuli.. pocałuje.. ale z drugiej strony nie chce sie wiazac.. nie chce byc uwiązana.. znów zaczełam krzywdzic.. znów ranie.. nie chce..i znów przyklejam sobie plakietke.. flirciara.. łamaczka serc..
ale ja tege nie kontroluje...

zyleta : :